Z punktu widzenia prawa karnego życie ludzkie jest wartością najwyższą, czego wyraz można znaleźć w wielu przepisach. Stypizowano w nich bowiem przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu człowieka. Jednym z nich jest art. 160 KK, w którym spenalizowano narażenie na niebezpieczeństwo. Poniżej opiszę na czym polega przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo, kiedy ono zachodzi, a także jaka kara grozi za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo.
Potrzebujesz pomocy adwokata? A może chcesz pomóc bliskiej Ci osobie? Zapraszam do zapoznania się z ofertą mojej Kancelarii Adwokackiej (Adwokat Sprawy Karne). W trudnych sprawach reprezentuję klientów z całej Polski. Zapraszam do kontaktu.
Narażenie na niebezpieczeństwo – główne wnioski
- Narażenie na niebezpieczeństwo jest przestępstwem na gruncie polskiego prawa karnego.
- Może mieć ono postać narażenia na utratę życia lub zdrowia.
- Typem kwalifikowanym tego przestępstwa jest narażenie na niebezpieczeństwo przez osobę, na której spoczywa obowiązek sprawowania opieki – najczęściej chodzi tutaj o opiekę nad dzieckiem. Rzadziej dotyczy to opieki nad starszą osobą lub innymi członkami rodziny.
- Do narażenia na niebezpieczeństwo może dojść również w ruchu drogowym.
- Zgodnie z prawem nie podlega karze osoba, która usunęła spowodowane przez siebie uprzednio niebezpieczeństwo.
Narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia
Przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo zostało uregulowane w art. 160 § 1 KK. Zobaczmy jak brzmi ten przepis:
kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Narażenie na niebezpieczeństwo, podobnie jak i czyny skodyfikowane w kolejnych paragrafach, ma charakter skutkowy. Polega to na tym, że aby doszło do przestępstwo wymagane jest nie tylko samo działanie sprawcy, ale i realne zagrożenie wystąpienia niebezpieczeństwa.
Przykład:
Kierowca jadący zbyt szybko na pustej drodze nie naraża człowieka na niebezpieczeństwo (poza samym sobą😊). Sytuacja zmienia się jednak, jeśli na tej samej drodze organizowany jest wyścig rowerowy dla dzieci z pobliskiej podstawówki. A kierowca porusza się między nimi zygzakiem.
Narażenie na niebezpieczeństwo może zostać popełnione zarówno poprzez działanie, jak i przez zaniechanie. Co ważne, skutek czynu może przejawiać się nie tylko na stworzeniu niebezpieczeństwa, ale i na zwiększeniu jego stopnia. W takim przypadku pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności jest możliwe, gdy zostanie udowodnione, iż jego zachowanie przyczyniło się do zaistnienia danego skutku. W tym celu konieczne jest wykazanie, że pożądane zachowanie alternatywne stanowiłoby wypełnienie obowiązku ciążącego na sprawcy, co też zapobiegłoby realnemu i znaczącemu wzrostowi stopnia tego narażenia (wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca 2017 r., sygn. akt II KK 74/17).
Narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia jest przestępstwem umyślnym. Może być popełnione z zamiarem bezpośrednim albo ewentualnym. Oznacza to, że motywacja sprawcy nie ma wpływu na powstanie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem a jego skutkiem (wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca 2017 r., sygn. akt II KK 74/17).
Jak należy rozumieć pojęcie „niebezpieczeństwa”?
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na problem dotyczący niebezpieczeństwa. Jak należy je rozumieć?
Otóż pod pojęciem niebezpieczeństwa należy rozumieć ryzyko zmiany aktualnego stanu rzeczy na gorszy, groźny. Niebezpieczeństwo jest bezpośrednie, jeżeli w sytuacji stworzonej już przez sprawcę istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia wymienionych wyżej skutków (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10 sierpnia 2017 r., sygn. akt II AKa 307/17).
Co ważne, aby narażenie na niebezpieczeństwo było zagrożone karą, musi:
- dotyczyć utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
- być ono realne – a więc obiektywnie komuś zagrażające, a nie tylko hipotetycznie,
- być bezpośrednie – czyli takie, które już zagraża ziszczeniem się ryzyka. Nie muszą nastąpić jakiekolwiek inne, nowe okoliczności.
Wszystko to, co omówiłam powyżej, odnosi się w ogólności do przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Przyjrzyjmy się teraz typowi kwalifikowanemu, który dotyczy dziecka.
Przeczytaj również: Naruszenie miru domowego – art. 193 KK
Przykłady narażenia na niebezpieczeństwo
Narażenie na niebezpieczeństwo to przestępstwo bardzo często występujące na wokandach. Poniżej zamieszczam przykłady działań, które mogą zostać zakwalifikowane jako czyn z art. 160 KK:
- narażenie na niebezpieczeństwo dziecka nienarodzonego (płodu),
- narażenie na niebezpieczeństwo zakażenia COVID-19,
- pozostawienia dziecka bez opieki w zagrażających mu warunkach,
- zaniedbanie obowiązków przez lekarza lub pielęgniarkę (np. zaniechanie wykonania badania, niechlujne wykonania badania, zaniechanie leczenia, pozostawienie pacjenta bez opieki),
- zaniedbanie obowiązków przez dyspozytora medycznego (np. nieprzyjęcie zgłoszenia, skierowanie do nieodpowiedniej placówki medycznej),
- zadanie ciosów, ran lub obrażeń,
- oddanie strzałów z broni palnej w kierunku innej osoby,
- celowe potrącenie przez kierującego samochodem pieszego lub rowerzysty,
- pozostawienie niemowlaka pod opieką osób odurzonych alkoholem lub narkotykami,
- przewożenie dzieci samochodem będąc w stanie upojenia alkoholowego lub odurzenia narkotykowego,
- podanie do spożycia innej osobie substancji niebezpiecznej,
- przystawienie komuś noża do gardła lub brzucha, grożąc przy tym jego użyciem,
- zepchnięcie kogoś ze schodów,
- podpalenie lokalu, w którym znajdują się inne osoby,
- pobicie innej osoby przy użyciu niebezpiecznych narzędzi (np. pałki, rurki metalowej).
Pamiętaj, że okoliczność, czy dany czyn stanowi przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo zawsze zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Oznacza to, że nawet jeśli na ww. liście znalazłeś opis czynu, który Ciebie dotyczy, to nie oznacza to, że w Twojej sprawie dojdzie do wydania wyroku skazującego. Ta reguła działa oczywiście także w drugą stronę.
Poniżej opiszę nieco szerzej najbardziej popularne przykłady, w których może dojść do popełnienia przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo.
Sprawdź także: Niedopełnienie obowiązków – art. 231 KK
Narażenie na niebezpieczeństwo dziecka
W art. 160 § 2 KK skodyfikowany został kwalifikowany typ przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Otóż przepis ten posiada następujące brzmienie:
jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W praktyce norma ta odnosi się najczęściej do dzieci.
Należy zwrócić uwagę, że osoba, która faktycznie opiekuje się dzieckiem, pełni funkcję gwaranta jego bezpieczeństwa. Oznacza to, że opiekun ponosi odpowiedzialność za ewentualne szkody, jakich może doznać nieletni. Co jednak niezwykle istotne, od osoby będącej gwarantem można wymagać zachowania pożądanej staranności i racjonalności w działaniu, a ponadto można od niego domagać się zachowania mającego na celu zapobieżenie wystąpieniu skutków niebezpieczeństwa lub zmniejszenia ryzyka ich wystąpienia.
W praktyce do narażenia niebezpieczeństwa życia lub zdrowia dzieci dochodzi w związku z nieprawidłową opieką. Często jest to ściśle powiązane ze stanem upojenia alkoholowego albo odurzenia narkotykami.
Klasycznym przypadkiem jest sytuacja, w której matka (lub ojciec) upija się i zasypia. A dziecko w tym czasie wychodzi z domu i błąka się po osiedlu. Zdarza się, że nie jest przy tym ubrane odpowiednio do pory roku lub pogody.
Zobacz także: Kiedy sąd odbiera dziecko matce
Innymi przykładami jest wyjście dziecka z domu na skutek nieinteresowania się nim, zamknięcie dziecka na balkonie lub w piwnicy. Podobnie z oskarżeniem z art. 160 § 2 KK można spotkać się, jeśli dziecko spożyje niebezpieczną substancję (np. wybielacz) w czasie, gdy rodzic nim się nie interesował.
Warto dodać, że w przypadku takich sytuacji radykalnie zmieniła się wrażliwość społeczna. Jeszcze kilkanaście lat temu, rodzicowi, któremu w zw. z jego nieuwagą, jego dziecko uległo wypadkowi, ludzie w większości współczuli. W dzisiejszych czasach na takiego rodzica czeka prokurator.
A czy do narażenia na niebezpieczeństwo może dojść także w ruchu drogowym? Poniżej odpowiem na to pytanie.
Zobacz także: Obraza uczuć religijnych – art. 196 KK
Narażenie na niebezpieczeństwo w ruchu drogowym
Narażenie na niebezpieczeństwo może mieć również miejsce w ruchu drogowym. Należy jednak zwrócić uwagę, że kwalifikacja prawna tego rodzaju czynu sprawia nierzadko trudności w praktyce, co wynika z faktu, iż w Kodeksie karnym jest kilka przepisów, w których stypizowano podobne zachowania.
Mianowicie chodzi tutaj nie tylko o art. 160 KK, ale także o:
- katastrofę zagrażającą wielu osobom lub wielkiemu mieniu – art. 173 KK,
- bezpośrednie zagrożenie katastrofy – art. 174 KK,
- wypadek komunikacyjny skutkujący średnimi lub ciężkimi obrażeniami ciała człowieka, albo jego śmiercią – art. 177 KK,
- bezpośrednie zagrożenie spowodowania wypadku komunikacyjnego – art. 177 KK,
- prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości – art. 178a KK,
- prowadzenie pojazdu po alkoholu – art. 87 Kodeksu wykroczeń,
- kolizję drogową lub inne zachowanie zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego oraz – art. 86 Kodeksu wykroczeń.
Kwalifikacji tego, z jakim przestępstwem mamy do czynienia w danych okolicznościach, dokonuje sąd.
Narażenia na niebezpieczeństwo w ruchu drogowym może dopuścić się nie tylko kierowca pojazdu mechanicznego, ale też rowerzysta, a nawet pieszy. Może ono polegać zarówno na działaniu, jak i na zaniechaniu, które prowadzi do powstania skutku w postaci zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego. Jako przykłady takich zachowań można wskazać nagłe wtargnięcie na jezdnię, wyprzedzanie w sposób niezgodny z przepisami, czy też jazdę poślizgami (tak zwany drift).
W praktyce, do zakwalifikowania zachowania na drodze jako czyn z art. 160 KK mamy do czynienia zwykle w 2 okolicznościach:
- gdy sprawca dopuszcza się zbyt szybkiej lub niebezpiecznej jazdy,
- gdy sprawca jedzie po alkoholu.
Przeczytaj także:
A co, jeżeli narażenie na niebezpieczeństwo dotyczy wielu osób?
Narażenie na niebezpieczeństwo wielu osób
Jeżeli sprawca spowodował sytuację, której konsekwencją jest powstanie niebezpieczeństwa zagrażającego wielu osobom, wówczas mamy do czynienia z przestępstwem.
Sęk w tym by ustalić, ile osób trzeba narazić na niebezpieczeństwo, aby można było już mówić o narażeniu wielu osób. Otóż w wyroku z dnia 31 maja 2016 roku (sygn. akt II K 1/15) Sąd Okręgowy w Elblągu stwierdził, iż:
liczne orzeczenia wskazują na liczbę sześciu osób jako minimum do uznania znamienia „wielości” za wyczerpane. Sąd niniejszy skłania się do tego właśnie rozumienia opisywanego znamienia.
Stanowisko to nie jest jednak przyjmowane powszechnie, czego najlepszym wyrazem jest wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 czerwca 2017 roku (sygn. akt II AKa 129/17). W orzeczeniu tym wyjaśniono bowiem, że:
liczba co najmniej 10 osób (nie licząc sprawcy) pozwala stwierdzić, że jest to wiele osób. Za przyjęciem takiej liczby – mającej oczywiście charakter umowny – przemawia w zakresie przestępstwa z art. 173 KK m.in. i to, że aby było zagrożone życie lub zdrowie co najmniej 10 osób, muszą uczestniczyć w zdarzeniu minimum 3 pojazdy. W większości samochodów osobowych liczba przewożonych osób nie może przekraczać 5 i po odliczeniu kierowcy, będącego sprawcą, by uzyskać liczbę 10 osób w grę muszą wejść co najmniej 3 takie samochody.
Jak widzisz sądy różnie podchodzą do zdefiniowania „wielości osób”. A od tego ile osób narażono na niebezpieczeństwo może zależeć wysokość kary.
Narażenie na niebezpieczeństwo przez lekarza, pielęgniarkę lub dyspozytora medycznego
W ostatnich latach zarzuty o narażenie na niebezpieczeństwo to „specjalność” lekarzy. A właściwie nie tylko lekarzy, ale także położnych, pielęgniarek, ratowników medycznych a nawet… dyspozytorów medycznych.
Co istotne, w przypadku lekarzy zwykle podstawą zarzutów jest art. 160 § 2 KK, a więc przepis przewidujący surowszą odpowiedzialność karną – karę więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Praktyka orzecznicza pokazuje, że paleta okoliczność, w których lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności jest bardzo szeroka. Przyczynkiem może być niedbale wykonane badanie radiologiczne lub ultrasonograficzne. Podobnie z ryzykiem można się liczyć w przypadku nieskierowania pacjenta na badania, niezbędne do postawienia diagnozy. Zresztą sama błędna diagnoza też wielokrotnie bywała podstawą do postawienia zarzutów.
A przecież o błąd nie jest trudno. Szczególnie jeśli ma on miejsce na SOR lub w czasie akcji ratunkowej.
Bardzo powszechne jest także stawianie lekarzy ginekologów oraz położnych w stan oskarżenia. Ma to miejsce zwykle z nieprawidłowościami, jakich dopuścili się oni podczas porodu lub w toku prowadzenia ciąży.
Postawienie zarzutów lekarzowi z art. 160 KK to o wiele poważniejsza sytuacja, niż żądanie odszkodowania za błąd medyczny lub nieudany zabieg. W przypadku skazania lekarzy z art. 160 KK lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności skutkującej utratą prawa do wykonywania zawodu.
Sprawdźmy teraz, jakie kary grożą za narażenie na niebezpieczeństwo.
Narażenie na niebezpieczeństwo – kara
Podstawowy typ omawianego przestępstwa, który został ujęty w art. 160 § 1 KK, jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.
Z kolei w art. 160 § 2 KK postanowiono, iż jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ustawodawca wychodzi ze skądinąd logicznego założenia, jeżeli naruszono bezpieczeństwo osoby, która miała szczególne prawo liczyć na opiekę ze strony sprawcy, to tego ostatniego winna spotkać surowsza kara.
Co jednak istotne, w razie nieumyślnego działania sprawcy czynów określonych w art. 160 § 1 i 2 KK podlega on grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. O tym jaka kara ostatecznie spotka sprawcę zdecyduje sąd, mając na względzie okoliczności popełnienia przestępstwa. Warto dodać, że w razie nieumyślności ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego. Natomiast w pozostałych sytuacjach ma ono miejsce z urzędu.
Zastanówmy się teraz, czy zawsze narażenie na niebezpieczeństwo wiąże się z odpowiedzialnością karną. Okazuje się bowiem, że kwestia ta nie jest jednoznaczna.
Brak odpowiedzialności karnej za narażenie na niebezpieczeństwo
Zgodnie z art. 160 § 4 KK nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1-3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.
Oznacza to, że osoba, która doprowadziła swoim zachowaniem do powstania stanu zagrożenia, może uwolnić się od odpowiedzialności karnej za popełniony czyn, jeżeli doprowadzi do ustania okoliczności skutkujących niebezpieczeństwem.
Co jednak istotne, to sąd zawsze dokonuje oceny tego, czy dane zachowanie oskarżonego stanowiło zapobieżenie zaistniałemu niebezpieczeństwu. W praktyce może więc okazać się, że sąd oceni, że starania oskarżonego w celu naprawienia błędu były bezskuteczne. Wówczas ryzyko skazania z art. 160 KK nadal będzie istotne.
Czy Ty lub Twój bliski potrzebujesz pomocy adwokata?
Jeśli chciałbyś skorzystać z mojej pomocy, zapraszam do kontaktu. Działam na terenie takich miast jak: Poznań, Luboń, Gniezno, Śrem, Środa Wielkopolska, Grodzisk Wielkopolski, Swarzędz, Leszno, Piła, Kościan, Jarocin, Września oraz Wolsztyn. Posiadam także oddział w Świeciu, pracując w takich miejscowościach jak Grudziądz, Chełmno i Tuchola.
W trudnych sprawach działam w CAŁEJ POLSCE!
Umów się na konsultację!
Adwokat
Marlena Słupińska-Strysik
e-mail: biuro@slupinska.eu
tel. 61 646 00 40
tel. 68 419 00 45
tel. 52 511 00 65
UWAGA! W powyższy artykuł nie stanowi porady prawnej ani jej substytutu. Nie może też stanowić inspiracji do obrony w procesie karnym. Jeśli jesteś oskarżony w sprawie karnej koniecznie skontaktuj się z adwokatem!
Adwokat w Poznaniu. Specjalistka od spraw rodzinnych i spadkowych.Posiada bogatą praktykę w sprawach o rozwód, podział majątku, kontakty z dziećmi, władzę rodzicielską i opiekę nad dziećmi.
Specjalizuje się zwłaszcza w trudnych rozwodach – gdy w grę wchodzi podział majątku firmowego, walka o winę lub o dzieci. Ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także
podyplomowe studia z zakresu rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Następnie ukończyła aplikację radcowską i zdała egzamin radcowski. Wykonywała zawód radcy prawnego. Obecnie wykonuje zawód adwokata. Prowadzi praktykę adwokacką w Poznaniu,
Wolsztynie oraz w Świeciu. W trudnych sprawach o rozwód oraz o podział majątku wspólnego reprezentuje klientów w całej Polsce.
Autorka licznych publikacji z zakresu prawa rodzinnego i cywilnego.
e-mail: biuro@slupinska.eu
Córki 5 lat i nie skończone 7 lat chodziły na angielski. Dziś co prawda spóźniłam się po nie 4 minuty fakt moja wina ale zastałam je poza budynkiem jedna płaczącą koło barierki. Na szczęście nie zeszły z podwyższenia na ulicę. Otrzymałam przeprosiny a pomiędzy tym stwierdzenie że chyba coś u nas jest nie tak skoro opuściły same budynek bo tak nie powinny robić. Rozumiem że nie powinny. Pierwszy raz rak zrobiły. Sytuacja okropnie mnie zdenerwował. Rozumiem że to nie świetlica. Pierwszy raz wydarzyło się spóźnienie z mojej strony i uważam że podejście placówki jest okropne.