Zasiedzenie domu po rodzicach jest kwestią, która interesuje wiele osób. Czasami zdarza się bowiem tak, że po ich śmierci uprawnionych do dziedziczenia jest kilku spadkobierców, jednakże niektórzy z nich nie interesują się spadkiem. Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele, niektórzy mogą zwyczajnie nie chcieć domu po zmarłych rodzicach, mogą także nie mieć świadomości, jak załatwić niezbędne sprawy. Niektórych tematy spadkowe najzwyczajniej krępują. Jak zatem wygląda kwestia zasiedzenia domu po rodzicach? Poniżej przedstawiamy krótki poradnik dla wszystkich zainteresowanych.
Jeżeli walczysz o zasiedzenie nieruchomości, to jestem w stanie Ci pomóc. Posiadam bogate doświadczenie w prowadzeniu trudnych sporów sądowych o nieruchomości. Pomagam klientom z całej Polski, w tym także w formie konsultacji online i telefonicznych. Zapraszam do zapoznania się z moją ofertą (Adwokat Nieruchomości) oraz do kontaktu.
Zasiedzenie domu lub mieszkania po rodzicach – główne wnioski
- Zgodnie z prawem nie ma żadnych przeszkód, aby zasiedzieć nieruchomość po swoich przodkach.
- Tego typu sprawy są trudne i skomplikowane, ponieważ zwykle wiążą się z zasiedzeniem udziału w nieruchomości. Chodzi o udział, który przypadłby pozostałym spadkobiercom.
- Możliwe jest także nabycie własności nieruchomości w drodze zasiedzenia po zmarłym konkubencie albo konkubinie.
- Niezależnie od tego, kto był poprzednim właścicielem, obowiązują ustawowe wymogi do uzyskania zasiedzenia – posiadanie samoistne oraz władanie daną rzeczą jak właściciel przez 20 albo 30 lat, w zależności od dobrej albo złej wiary posiadacza.
- Zameldowanie pod danym adresem nie wpływa na możliwość zasiedzenia nieruchomości.
Czy zasiedzenie domu rodzinnego jest możliwe?
W czasie moich konsultacji często pada pytanie, czy zasiedzenie domu rodzinnego jest możliwe? Do tego typu problemów może dochodzić, gdy po śmierci właścicieli domu – rodziców, dzieci przez lata nie regulowały kwestii spadkowych, bądź uregulowały je tylko częściowo. Chodzi tu więc o sytuacje, w których albo w ogóle nie przeprowadzono postępowania spadkowego albo zrobiono jedynie procedurę stwierdzenia nabycia spadku.
Otóż na samym początku trzeba wyjaśnić, czym tak właściwie jest zasiedzenie. Pod pojęciem zasiedzenia należy rozumieć nabycie własności wskutek władania daną rzeczą jak właściciel (posiadanie samoistne) poprzez określony w ustawie czas. Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, jeżeli ktoś jest posiadaczem samoistnym nieruchomości w dobrej wierze, wówczas konieczny jest upływ 20 lat. Natomiast jeśli dana osoba jest posiadaczem samoistnym w złej wierze, do zasiedzenia nieruchomości wymagany jest okres 30 lat.
Przeczytaj także: Zasiedzenie gruntu – 12 rzeczy, o których musisz wiedzieć
W związku z powyższym należy stwierdzić, iż zasiedzenie domu rodzinnego jest w świetle obowiązujących przepisów jak najbardziej możliwe. Konieczne jest jednak spełnienie warunków określonych w Kodeksie cywilnym, o których będzie mowa w dalszej części artykułu.
Zasiedzenie a spłata rodzeństwa (spadkobierców)
Spłata rodzeństwa w zw. z dziedziczeniem może mieć miejsce w zw. z różnymi okolicznościami. Zwykle występuje wówczas, gdy rodzeństwo domaga się zachowku. Czasami jednak do spłaty ma dojść w sytuacji, gdy strony w ogóle nie przeprowadziły postępowania spadkowego.
Do tego typu sytuacji może dojść w szczególności, gdy w skład spadku wchodził dom, w którym mieszkało na stałe jedno ze spadkobierców. Zdarza się, że po śmierci spadkodawców strony akceptują stan, w którym w domu po rodzicach mieszkają dzieci i nie domagają się spłat. W międzyczasie relacje ulegają pogorszeniu i część rodzeństwa postanawia uregulować kwestie spadkowe. I wówczas pojawia się problem spłat.
Jedną z linii obrony w takiej sytuacji może być powoływanie sią na instytucję zasiedzenia. Jeśli uprawnionemu udałoby się wykazać, że doszło do zasiedzenia, to spłata rodzeństwa nie będzie konieczna.
Problem w tym, że wykazanie zasiedzenia nie będzie łatwe. Często przeprowadza się je dopiero w postępowaniu o dział spadku, a więc na tym etapie postępowania spadkowego, w którym znane są już udziały w masie spadkowej i dokonuje się fizycznego podziału spadku między spadkobierców. Niestety na tym etapie należy bardzo starannie prowadzić postępowanie od strony procesowej, aby nie przegrać sprawy przez nieznajomość procedury cywilnej. W praktyce niestety takie porażki często mają miejsce.
Przeczytaj także: Zniesienie współwłasności nieruchomości
Zasiedzenie domu od urodzenia
Niektórzy od urodzenia mieszkają w domu, który pozostawili zmarli rodzice, a do którego pozostała część rodzeństwa nie rości sobie żadnych praw. Czy w takiej sytuacji również istnieje możliwość zasiedzenia? Czy do zasiedzenia liczy się okres, w którym mieszka się już od dziecka, a więc od urodzenia?
Otóż okres do zasiedzenia nie liczy się od urodzenia. Do zasiedzenie bierze się bowiem pod uwagę okres, w którym zainteresowany władał nieruchomością jako tzw. posiadacz samoistny. Do zasiedzenia liczy się okres, w którym zainteresowany władał nieruchomością jak właściciel. Tymczasem o takim władaniu nie może być mowy za życia spadkodawcy. Wówczas to on jest właścicielem nieruchomości.
Dla skutecznego zasiedzenia domu po rodzicach ważne jest, aby zainteresowany zaczął manifestować, że włada nieruchomością jak właściciel. Kluczowe jest tu słowo „manifestować”. W praktyce są różne sposoby na manifestowanie takiego zachowania, ale z punktu widzenia sądów nie wystarczy, że zainteresowany mieszka w domu. Zainteresowany powinien więc odprowadzać podatek od całej nieruchomości, pobierać czynsz od wszystkich lokali, uprawiać cały obszar gruntów, podnajmować lub wydzierżawiać innym osobom nieruchomość, itd. Stąd sprawy o zasiedzenie rozpatrywane w połączeniu ze sprawami spadkowymi bywają trudne.
Należy również zwrócić uwagę, że nie można zasiedzieć nieruchomości, co do której nie można udowodnić swojego prawa własności. W nieumiejętnie prowadzonych sprawach spadkowych zainteresowani zasiedzeniem próbują wykazać, że doszło do zasiedzenia tej części nieruchomości, która i tak przypada im w spadku. Dlatego rozsądnie jest domagać się zasiedzenia dopiero w postępowaniu działowym, zamknąwszy uprzednio postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku.
Zobacz też: Prawo Spadkowe i Zachowek
Zasiedzenie domu po dziadkach
Podobnie może wyglądać sytuacja w przypadku domu po dziadkach. Nierzadko jednak stan faktyczny bywa znacznie bardziej skomplikowany ze względu na większą liczbę spadkobierców. Czasami nawet niełatwo jest ustalić wysokość ich udziałów. Wynika to z bałaganu, jaki ma miejsce na skutek nieregulowania spraw spadkowych po śmierci kolejnych osób w rodzinie.
Dlatego zasiedzenie domu po dziadkach zwykle wiąże się z uporządkowaniem kwestii spadkowych. Podobnie jak w przypadku zasiedzenia domu po rodzicach, tego typu sprawy najczęściej finalizowane są przy okazji postępowania o dział spadku.
Sprawdź także: Pozew o eksmisję – 8 rzeczy, o których musisz wiedzieć
Zasiedzenie domu po konkubencie/konkubinie
We współczesnym świecie coraz popularniejsze są związki nieformalne, czyli konkubinaty.
Konkubinat rodzi jednak wiele problemów z punktu widzenia prawnego. Ustawodawca nie uregulował dotychczas statusu związków partnerskich, przez co nie istnieją normy, które znajdowałyby zastosowanie do dziedziczenia. Nawet jeśli zmarły partner zapisał wszystko konkubinie, to często w grę wchodzą zachowki i obowiązek spłaty.
Może się więc zdarzyć, że zmarły konkubent lub konkubina zostawi po sobie dom, jednakże nie będzie spadkobierców bądź też nie interesują się oni nieruchomością ze względu na drugiego z partnerów. W takiej sytuacji sposobem nabycia własności domu jest zasiedzenie. Aby jednak było to możliwe, konieczne jest posiadanie samoistne danej nieruchomości przez okres 20 lub 30 lat. Władanie rzeczą można manifestować na różne sposoby, na przykład poprzez zamieszkiwanie w domu (choć samo zamieszkiwanie nie wystarcza), remontowanie go, ponoszenie wszelkich opłat związanych z jego użytkowaniem. Ważne jednak, aby tego typu działania odpowiednio dokumentować, ponieważ dowody przydadzą się podczas postępowania sądowego o zasiedzenie.
Z uwagi na to, że z konkubinatem z reguły wiąże się bardziej zawiłe kwestie spadkowe, sprawa sądowa będzie co najmniej tak skomplikowana jak sprawa o zasiedzenie domu po rodzicach.
Zameldowanie a zasiedzenie
Wiele osób, które są zainteresowane zasiedzeniem nieruchomości, zastanawia się nad wpływem zameldowania na wynik postępowania w tym przedmiocie. W tym kontekście należy jednak zwrócić uwagę na to, czym jest zameldowanie. Otóż poprzez to pojęcie trzeba rozumieć określenie miejscowości, ulicy oraz numeru domu i ewentualnie numeru lokalu, pod którym dana osoba stale przebywa. Jest to kategoria prawa administracyjnego, która określa stan prawny.
Czy zameldowanie ma wpływ na możliwość nabycia nieruchomości przez zasiedzenie? Przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych dyspozycji dotyczących zameldowania. Do zasiedzenia niezbędne jest posiadanie samoistne przez określony czas. W związku z tym należy stwierdzić, że fakt, iż dana osoba jest zameldowana pod danym adresem, nie ma wpływu na możliwość zasiedzenia przez nią zamieszkiwanej nieruchomości.
Dziękuję za przeczytanie artykułu: „Zasiedzenie domu po rodzicach”. Zapraszam także do innych wpisów na moim blogu.
Potrzebujesz pomocy adwokata? Walczysz o dom lub ziemię?
Jeśli chciałbyś skorzystać z mojej pomocy, zapraszam do kontaktu. Działam na terenie takich miast jak: Poznań, Luboń, Gniezno, Śrem, Środa Wielkopolska, Grodzisk Wielkopolski, Swarzędz, Leszno, Piła, Kościan, Jarocin, Września oraz Wolsztyn. Posiadam także oddział w Świeciu, pracując w takich miejscowościach jak Grudziądz, Chełmno i Tuchola.
W trudnych sprawach o zasiedzenie działam w CAŁEJ POLSCE!
Udzielam także konsultacji telefonicznych oraz konsultacji online. Pamiętaj, że walka o nieruchomość to poważna sprawa, dlatego warto skorzystać z pomocy adwokata lub radcy prawnego.
Masz pytania? Napisz! Zadzwoń!
Adwokat
Marlena Słupińska-Strysik
e-mail: biuro@slupinska.eu
tel. 61 646 00 40
tel. 68 419 00 45
tel. 52 511 00 65
Adwokat w Poznaniu. Specjalistka od spraw rodzinnych i spadkowych.Posiada bogatą praktykę w sprawach o rozwód, podział majątku, kontakty z dziećmi, władzę rodzicielską i opiekę nad dziećmi.
Specjalizuje się zwłaszcza w trudnych rozwodach – gdy w grę wchodzi podział majątku firmowego, walka o winę lub o dzieci. Ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także
podyplomowe studia z zakresu rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Następnie ukończyła aplikację radcowską i zdała egzamin radcowski. Wykonywała zawód radcy prawnego. Obecnie wykonuje zawód adwokata. Prowadzi praktykę adwokacką w Poznaniu,
Wolsztynie oraz w Świeciu. W trudnych sprawach o rozwód oraz o podział majątku wspólnego reprezentuje klientów w całej Polsce.
Autorka licznych publikacji z zakresu prawa rodzinnego i cywilnego.
e-mail: biuro@slupinska.eu
Witam mam pytanie czy ja jako wnuczka mogę mieszkać w mieszkaniu po moich działkach jeśli nie mam tu meldunku A toczy się sprawa spadkowa