Obrona konieczna należy do jednych z najczęściej obieranych się linii obrony w postępowaniu karnym. Zwykle pojawia się wówczas, gdy w grę wchodzą przestępstwa zw. z naruszeniem nietykalności cielesnej (np. bójka, pobicie, a czasami nawet zabójstwo). Czy obrona konieczna jest jednak dobrym sposobem, aby uwolnić się od odpowiedzialności karnej? Co grozi za przekroczenie granic obrony koniecznej? Zapraszam do artykułu „Obrona konieczna a brak odpowiedzialności karnej – art. 25 KK”.
Potrzebujesz pomocy adwokata? A może chcesz pomóc bliskiej Ci osobie? Zapraszam do zapoznania się z ofertą mojej Kancelarii Adwokackiej (Adwokat Sprawy Karne). W trudnych sprawach reprezentuję klientów z całej Polski. Zapraszam do kontaktu.
Obrona konieczna a brak odpowiedzialności karnej – główne wnioski
- W Kodeksie karnym przewidziano instytucję obrony koniecznej, która jest jednym z tak zwanych kontratypów (czyli sposobów na uwolnienie się od odpowiedzialności karnej).
- Polega ona na odparciu zamachu ze strony napastnika, który jest bezprawny, bezpośredni i rzeczywisty.
- Obrona konieczna ma swoje granice, których przekroczenie może skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności karnej.
- Obrona konieczna bywa niekiedy mylona ze stanem wyższej konieczności, jednakże pomiędzy tymi instytucjami zachodzą istotne różnice.
- Jako przykłady obrony koniecznej wskazuje się na przykład uderzenie napastnika, jego przewrócenie, a nawet użycie broni palnej.
- W Kodeksie karnym nie ma przestępstwa przekroczenia granic obrony koniecznej, stąd taki czyn jest zawsze rozpatrywany w świetle przepisów o innych przestępstwach – na przykład o naruszeniu nietykalności cielesnej, uszkodzeniu ciała, czy też spowodowania rozstroju zdrowia.
- Jeżeli sąd uzna, że doszło do przekroczenia granic obrony koniecznej, może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Obrona konieczna – definicja
Instytucja obrony koniecznej została uregulowana w art. 25 Kodeksu karnego (KK), aczkolwiek była ona znana już w prawie rzymskim. Można by rzec, że jest to linia obrony „stara jak świat”. 😊
Zgodnie z jedną z zasad prawa rzymskiego siłę wolno było odeprzeć siłą (vim vi repellire licet). Logiczne, prawda?
W polskim prawie obrona konieczna znalazła swój wyraz w art. 25 Kodeksu karnego.
Art. 25 § 1 KK: Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
Pojęcie obrony koniecznej jest złożone bardzo złożone. Jest źródłem tysięcy orzeczeń sądów karnych, w tym Sądu Najwyższego. Jeśli szukasz odpowiedzi w Internecie, czy to co przytrafiło się Tobie może zostać zakwalifikowane jako obrona konieczna, to muszę Cię zmartwić. Każdy przypadek należy analizować indywidualnie, dlatego szybciej będzie, jeśli skonsultujesz się z adwokatem.
Niemniej poniżej, postaram się możliwie dokładnie i przystępnie wyjaśnić czym jest obrona konieczna, abyś mógł dobrze przygotować się do rozmowy z Twoim prawnikiem. Być może będę nim ja.
Przeczytaj również: Odroczenie wykonania kary
Co to jest obrona konieczna?
Obrona konieczna jest jednym z kontratypów, czyli okoliczności, których wystąpienie w danych okolicznościach wyłącza możliwość popełnienia przestępstwa. Jeżeli ktoś dokona czynu zabronionego w warunkach obrony koniecznej – na przykład uderzy napastnika, wówczas nie będzie za ten fakt ścigany, ponieważ czyn ten nie ma charakteru bezprawnego. Oznacza to, że działanie podjęte w ramach obrony koniecznej w ogóle nie stanowi przestępstwa!
Logikę jaka się za tym kryję trafnie wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Lublinie, w wyroku z dnia 19 października 1999 r.: napadnięty ma prawo do obrony skutecznej, w związku z czym napastnika obciąża ryzyko szkodliwych dla niego następstw swego zamachu. (sygn. akt II AKa 151/99).
Sprawdźmy teraz, w jakich warunkach dozwolona jest obrona konieczna.
Kiedy dozwolona jest obrona konieczna?
Aby obrona konieczna była dopuszczalna muszą zostać spełnione 4 przesłanki. Mianowicie musi dojść do sytuacji, w której:
- dochodzi do zamachu,
- który jest bezprawny,
- bezpośredni
- i rzeczywisty.
Zamachem jest działanie, które ma na celu odebranie komuś życia, majątku lub praw. Warto zauważyć, że przedmiotem ochrony jest tu „jakiekolwiek dobro chronione prawem” (tak stanowi art. 25 § 1 KK). Dlatego wbrew powszechnym stereotypom, z obroną konieczną nie mamy do czynienia jedynie wtedy, gdy odpieramy atak na czyjeś życie lub zdrowie. Równie dobrze możemy chronić swoje mieszkanie, dobra, aktywa, czy prawa.
Zamach musi mieć charakter bezprawny, a więc sprzeczny z obowiązującymi przepisami. Nie można powoływać się więc na obronę konieczną, jeśli podejmuje się obronę przeciwko komornikowi lub urzędnikowi, działającemu w granicach prawach.
Rzeczywistość zamachu polega na tym, że stwarza on realne niebezpieczeństwo. Powinno ono występować obiektywnie. To znaczy, że każdy rozsądnie działający człowiek uznałby niebezpieczeństwo za realne zagrożenie. Oznacza ona, że zamach musi istnieć w rzeczywistości, a nie w wyobraźni osoby uznającej się za napadniętą.
Z kolei jego bezpośredniość polega na tym, że sprawca już zaczął stwarzać zagrożenie albo grozi jego niezwłocznym wystąpieniem. W związku z tym niebezpieczeństwo nie może mieć charakteru przewidywanego bądź minionego. W praktyce oznacza to, że do obrony koniecznej można przystąpić, jeżeli napastnik rozpoczyna swój atak. Ostatnim z warunków obrony koniecznej jest rzeczywistość zamachu.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2002 roku (sygn. V KKN 507/99). Otóż przyznano w nim, iż zamach taki rozpoczyna się już w chwili, gdy zachowanie sprawcy ukierunkowane na naruszenie dobra prawnego jest tak zaawansowane, że brak przeciwdziałania doprowadzi do istotnego niebezpieczeństwa dla dobra prawnego. Słusznie przeto podkreśla się w doktrynie, że obrona konieczna dopuszczalna jest także wtedy, gdy zagrożenie dla dobra prawnego wprawdzie jeszcze nie nastąpiło, ale jest nieuchronne, a zwłoka w podjęciu akcji obronnej może mieć ujemne następstwa dla skuteczności obrony.
A czy istnieją okoliczności, które wyłączają obronę konieczną?
Co wyłącza obronę konieczną?
Obrona konieczna wyłącza bezprawność czynu. W konsekwencji działanie osoby posługującej się obroną konieczną nie stanowi przestępstwa. Osoba działające w ramach obrony koniecznej nie może być więc pociągnięta do odpowiedzialności karnej. Nie może być ścigana.
Oczywiście jest jedno „ale”. Otóż ważne, aby broniący się nie przekroczył granic obrony koniecznej. W takim wypadku istnieje ryzyko narażenia się na odpowiedzialność karną. Szerzej opiszę ten problem w dalszej części artykułu.
Sprawdź także: Oszustwo i wyłudzenie – art. 286 KK – jak się bronić
Przykłady obrony koniecznej
To, w jaki sposób jest realizowana obrona konieczna, uzależnione jest od warunków, jakie zachodzą w danej sytuacji. W szczególności zależy od rodzaju zagrożenia grożącego ofierze. Należy bowiem pamiętać, że środki podejmowane w ramach obrony powinny być proporcjonalne do zagrożenia.
W praktyce oznacza to, że jeśli napastnik grozi zabójstwem lub pobiciem, to można podjąć dalej idącą obronę niż, jeśli grozi nam jedynie uszkodzeniem rzeczy. Obrona konieczna powinna się też zakończyć w odpowiednim momencie. Jeśli napastnik już został obezwładniony, to dalsze działanie sprawcy może już nie stanowić obrony koniecznej, lecz zostać interpretowane jako atak.
Do najpopularniejszych form obrony koniecznej należą zwykle:
- odepchnięcie przeciwnika;
- uderzenie napastnika;
- przewrócenie osoby dopuszczającej się zamachu;
- obezwładnienie napastnika.
Ze szczególną formą obrony koniecznej mamy do czynienia wówczas, gdy w ramach odparcia zamachu dochodzi do odebrania życia. Takie zachowanie także może skorzystać z ochrony prawnej i nie zostać uznane za przestępstwo.
W polskim prawie karnym istnieje również instytucja stanu wyższej konieczności. Jest on bardzo często mylony z obroną konieczną. Zastanówmy się teraz, czy różni się on od obrony koniecznej.
Zobacz także: Podejrzany a oskarżony
Obrona konieczna a stan wyższej konieczności
Stan wyższej konieczności jest również kontratypem. Został on uregulowany w art. 26 KK. O stanie wyższej konieczności możemy mówić, jeżeli istnieje konieczność dokonania wyboru pomiędzy dobrami prawnymi, który ma na celu ochronę dobra większej wartości. W doktrynie i w orzecznictwa dopuszcza się również sytuację, w której wartość dóbr jest porównywalna bądź też dobro ratowane jest ma nieco mniejszą wartość od poświęcanego. Należy dodać, że stan wyższej konieczności zachodzi wyłącznie wówczas, gdy nie ma innego sposobu zapobiegnięcia realnemu i nieuchronnemu zagrożeniu.
Przykładami stanu wyższej konieczności mogą być następujące sytuacje:
- wybicie szyby w celu wyniesienia kogoś z pożaru;
- jazda samochodem bez wymaganych uprawnień w celu dowiezienia rannego do szpitala;
- zabór telefonu w celu szybkiego wezwanie pomocy.
Jak zatem widać, pomiędzy obroną konieczną a stanem wyższej konieczności zachodzi pewna istotna różnica. Mianowicie obrona konieczna wiąże się z zamachem dokonywanym bezpośrednio na ofiarę. Z kolei stan wyższej konieczności nie musi wymagać udziału sprawcy, może on powstać w wyniku okoliczności od nikogo niezależnych, na przykład pożaru.
Obrona konieczna we własnym domu
Obrona konieczna we własnym domu wiąże się często z przestępstwem naruszenia miru domowego. Sytuacja ta została ujęta w art. 25 § 2a KK, zgodnie z którym „nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.”
Przepis ten został wprowadzony do Kodeksu karnego na skutek presji opinii publicznej. W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości, ofiary broniące się przed napastnikami we własnym domu zbyt często były skazywane w zw. z przekraczaniem granic obrony koniecznej.
Dlatego powyższy przepis wprowadził wyższy poziom ochrony osoby broniącej się przed napastnikiem we własnym domu, niż w ramach „standardowej” obrony koniecznej. Osoba broniąca się przed napastnikiem we własnym domu, nie będzie podlegać karze nawet jeśli przekroczyła granice obrony koniecznej. Chyba że przekroczenie to miało rażący charakter. O tym zawsze jednak orzeka sąd.
A czy możliwe jest przekroczenie granic obrony koniecznej?
Przekroczenie granic obrony koniecznej
Z punktu widzenia osoby, która została napadnięta, niezwykle istotną kwestią jest ryzyko przekroczenia granic obrony koniecznej. W praktyce to największe zagrożenie dla osoby broniącej się przed atakiem. Jeśli sąd uzna, że przekroczono granice obrony koniecznej, to sprawca sam naraża się na odpowiedzialność karną.
Do przekroczenia granic obrony koniecznej może dojść w dwóch przypadkach.
Pierwszym z nich jest tak zwany eksces intensywny, czyli zastosowanie środka obrony niewspółmiernego do niebezpieczeństwa związanego z zamachem. Przykładem może być zabicie człowieka próbujące ukraść samochód.
Drugą sytuacją jest podjęcie obrony za wcześnie bądź za późno – eksces ekstensywny. Klasycznym przykładem jest sytuacja, w której doszło do obrony zanim grożący zamach stał się bezpośrednia.
Sprawdźmy teraz, jakie mogą być przykłady przekroczenia obrony koniecznej.
Przykłady przekroczenia granic obrony koniecznej
Przekroczenie obrony koniecznej może być skutkiem różnego rodzaju działań ze strony ofiary. Poniżej omówię pokrótce kilka z nich.
Obrona konieczna a pobicie
Jedną z sytuacji, w której najczęściej dochodzi do przekroczenia granic obrony koniecznej, jest uczestnictwo w pobiciu. To trudne sytuacje, ponieważ mogą tu wchodzić w grę różne mechanizmy prawne (bójka, pobicie, uszkodzenie ciała, obrona konieczna), od których zależy odpowiedzialność karna i wysokość kary.
Zasadniczo ofiara, chcąc odeprzeć atak napastnika, powinna użyć takich samych (lub analogicznych) środków jak napastnik. Oznacza to, że użycie na przykład ostrego narzędzia może stanowić przekroczenie granic obrony koniecznej. Warto jednak zwrócić uwagę na sytuację, w której pomiędzy ofiarą a sprawcą zachodzi wyraźna dysproporcja sił – na przykład, gdy osoba starsza zostaje zaatakowana przez młodego i silnego mężczyznę. Wówczas jak najbardziej dopuszczalne jest użycie różnego rodzaju narzędzi w celu odparcia ataku, aczkolwiek nie można używać ich w sposób nieadekwatny do sytuacji.
Warto również zwrócić uwagę na pogląd zawarty w orzecznictwie. Otóż broniący się przed atakiem ma prawo użycia takiego przedmiotu, który jest w stanie zapewnić mu odparcie ataku, nawet gdy napastnik posługuje się gołymi rękami. Dopuszczalne jest użycie niebezpiecznego narzędzia nawet w sytuacji gdy atakujący używa jedynie siły fizycznej, o ile napadnięty nie dysponuje innym środkiem obrony (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 31 sierpnia 2005 r., sygn. II AKa 168/05).
Obrona konieczna a broń palna
Użycie broni palnej może w prosty sposób doprowadzić do przekroczenia granic obrony koniecznej. Orzecznictwo zna wiele przypadków, w których właśnie użycie broni palnej przeciwko napastnikowi finalnie było powodem odpowiedzialności karnej.
Chcąc skorzystać z broni palnej w celu zrealizowania swojego prawa do obrony, należy dokonać pewnego rodzaju stopniowania. Najpierw najlepiej jest pokazać napastnikowi broń, być może już sam jej widok sprawi, że się on wycofa. Następnym krokiem jest oddanie strzału ostrzegawczego. Natomiast strzał w kierunku przeciwnika powinien być absolutną ostatecznością.
Tyle teoria. W praktyce wiele zależy także od okoliczności sprawy, a w szczególności od stanu obawy o własne zdrowie lub życie.
Naruszenie nietykalności cielesnej a obrona konieczna
Jeżeli ofiara zamachu zdecydowała się odepchnąć lub uderzyć napastnika, wówczas dochodzi naruszenia nietykalności cielesnej. W normalnych warunkach czy ten stanowi przestępstwo na gruncie prawa karnego (art. 217 § 1 KK). Polega ono na uderzeniu pokrzywdzonego lub innym działaniu nakierowanym na jego ciało i jest zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jednakże, kiedy naruszenie nietykalności cielesnej jest wynikiem zastosowania obrony koniecznej, wówczas staje się ono kontratypem i jako taki przestaje być czynem zabronionym w rozumieniu przepisów prawa karnego.
Zastanówmy się, jakie mogą być skutki przekroczenia granic obrony koniecznej.
Skutki przekroczenia granic obrony koniecznej
Przekroczenie granic obrony koniecznej wiąże się z odpowiedzialnością karną. Należy zwrócić uwagę, że w Kodeksie karnym nie zostało stypizowane przestępstwo przekroczenia granic obrony koniecznej. Stąd też każde naruszenie w tym zakresie może być kwalifikowane jako jedno z przestępstw przewidzianych przez prawo. Tak oto osoba, która dopuściła się przekroczenia granic obrony koniecznej może odpowiadać za: naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, a w skrajnych przypadkach nawet za zabójstwo.
Sądy jednak mają świadomość, że często zastosowanie proporcjonalnych środków do odparcia ataku jest niezwykle trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe. Wynika to nie tylko z nieznajomości przepisów, ale przede wszystkim z niebezpieczeństwa (i STRESU!), w jakim znajduje się ofiara, a także z tempem rozwoju sytuacji. Każdy broni się bowiem w taki sposób, aby podjęte przez niego działania były skuteczne. Z tego względu ustawodawca przewidział możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary, a nawet odstąpienia od jej wymierzenia.
Uzależnione jest to jednak od okoliczności danej sprawy, a ich oceny dokonuje w każdym przypadku sąd. Będąc oskarżonym w takiej sprawie, należy więc przygotować starannie linię obrony, która przekona sąd o tym, że nie było innej możliwości odparcia zamachu.
W jaki sposób powołać się na obronę konieczną w sądzie, aby było to skuteczne? Na to pytanie odpowiem poniżej.
Powołanie się na obronę konieczną – szanse w sądzie
Na obronę konieczną warto powoływać się już od samego początku. Najlepiej zrobić to już podczas przesłuchania dokonywanego przez policję, a następnie w odpowiedzi na akt oskarżenia oraz podczas składania wyjaśnień. Warto jednak pamiętać, że przed obraniem linii obrony rozważnie jest skonsultować się z adwokatem.
Aby skutecznie powołać się na obronę konieczną, przydatne mogą być rozmaite środki dowodowe. Chodzi tutaj przede wszystkim o zeznania świadków, także tych, które były współuczestnikami zdarzenia. Przydatne mogą być również nagrania z monitoringu. W niektórych sprawach stan faktyczny jest jednak na tyle skomplikowany, że konieczne staje się skorzystanie z pomocy biegłych, których opinie mogą wesprzeć w ustaleniu, czy faktycznie doszło do przekroczenia granic obrony koniecznej.
Szanse na skuteczne powołanie się na obronę konieczną zależą od okoliczności Twojej sprawy. Niemniej kierunkowo obrona konieczna jest dobrym środkiem obronnym. Jest to jedna z tych instytucji, które w skrajnie korzystnym scenariuszu mogą doprowadzić do uniewinnienia. Natomiast nawet jeśli dojdzie do stwierdzenia przekroczenia granic obrony koniecznej można liczyć na łagodniejszy wymiar kary.
Czy Ty lub Twój bliski potrzebujesz pomocy adwokata?
Jeśli chciałbyś skorzystać z mojej pomocy, zapraszam do kontaktu. Działam na terenie takich miast jak: Poznań, Luboń, Gniezno, Śrem, Środa Wielkopolska, Grodzisk Wielkopolski, Swarzędz, Leszno, Piła, Kościan, Jarocin, Września oraz Wolsztyn. Posiadam także oddział w Świeciu, pracując w takich miejscowościach jak Grudziądz, Chełmno i Tuchola.
W trudnych sprawach działam w CAŁEJ POLSCE!
Umów się na konsultację!
Adwokat
Marlena Słupińska-Strysik
e-mail: biuro@slupinska.eu
tel. 61 646 00 40
tel. 68 419 00 45
tel. 52 511 00 65
UWAGA! W powyższy artykuł nie stanowi porady prawnej ani jej substytutu. Nie może też stanowić inspiracji do obrony w procesie karnym. Jeśli jesteś oskarżony w sprawie karnej koniecznie skontaktuj się z adwokatem!
Adwokat w Poznaniu. Specjalistka od spraw rodzinnych i spadkowych.Posiada bogatą praktykę w sprawach o rozwód, podział majątku, kontakty z dziećmi, władzę rodzicielską i opiekę nad dziećmi.
Specjalizuje się zwłaszcza w trudnych rozwodach – gdy w grę wchodzi podział majątku firmowego, walka o winę lub o dzieci. Ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także
podyplomowe studia z zakresu rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Następnie ukończyła aplikację radcowską i zdała egzamin radcowski. Wykonywała zawód radcy prawnego. Obecnie wykonuje zawód adwokata. Prowadzi praktykę adwokacką w Poznaniu,
Wolsztynie oraz w Świeciu. W trudnych sprawach o rozwód oraz o podział majątku wspólnego reprezentuje klientów w całej Polsce.
Autorka licznych publikacji z zakresu prawa rodzinnego i cywilnego.
e-mail: biuro@slupinska.eu
Dodaj komentarz