Ostatnio do naszej Kancelarii zwrócił się czytelnik, skarżący się na agresywną windykację wierzytelności prowadzoną przez jeden z funduszy sekurytyzacyjnych. Nasz czytelnik w szczególności nie rozumiał jakim cudem niepokoi go fundusz, skoro z tego typu podmiotem nie miał nic wspólnego. W niniejszym artykule postaram się Państwu wyjaśnić czym są fundusze sekurytyzacyjne i jak się przed nimi bronić.
Najpierw jednak obalę powszechny mit. Otóż nie muszą Państwo podpisywać jakiejkolwiek umowy z funduszem sekurytyzacyjnym, aby stać się jego dłużnikiem. Wspomniane fundusze to podmioty, które specjalizują się w odkupywaniu podobnych wierzytelności i ich masowym windykowaniu. Mechanizm jest zawsze podobny. Otóż bank lub firma pożyczkowa udziela pożyczki, a następnie sprzedaje nasz dług do funduszu sekurytyzacyjnego. Fundusz zaś, dysponując portfelem często tysięcy takich samych pożyczek, w podobny sposób je masowo windykuje. Dzięki temu egzekucja nawet stosunkowo niewielkich zobowiązań może stać się skuteczna i dochodowa.
W Stanach Zjednoczonych sekurytyzacja wierzytelności była szeroko wykorzystywana przy obsłudze kredytów hipotecznych. Ostatecznie doprowadziło to to słynnego kryzysu finansowego (tzw. subprime) w 2008 r. W Polsce często sekurytyzuje się na mniejszą skalę. Dotyczy to zaległych rat, opłat za telewizję cyfrową, drobnych pożyczek, leasingów i kredytów. Faktem jednak jest, że nagle posiadaczem wierzytelności przeciwko nam może stać się podmiot, z którym nie mieliśmy nic wspólnego.
Jeśli już otrzymali Państwo pozew z funduszu sekurytyzacyjnego, to wbrew powszechnym i mylnym stereotypom, nie należy go ignorować. W taki bowiem sposób często poddają Państwo sprawę bez podjęcia walki. Jak jednak stanąć w szranki z tak silnym przeciwnikiem?
Jest kilka sposobów. Jako przykłady przytoczę zaledwie dwa z nich. Pierwszy to ocena, czy wierzytelność nie jest przedawniona. Nie jest bowiem tajemnicą, że fundusze skupują przedawnione wierzytelności za bezcen, aby zarobić na pasywnej postawie dłużników. Jeśli więc wierzytelność jest już przedawniona, to mamy duże szanse na wygraną w sądzie. Po drugie, funduszom sekurytyzacyjnym często nie przychodzi łatwo wykazanie istnienia roszczenia oraz jego wysokości. Dzieje się tak, ponieważ nie były one stroną umowy, dlatego mogą nie dysponować wszystkimi niezbędnymi dokumentami. To także otwiera szanse dla dłużnika.
Decydując się na walkę z funduszem sekurytyzacyjnym musimy jednak pamiętać, aby postępować bardzo ostrożnie. W ramach wymiany korespondencji bardzo łatwo na przykład uznać wierzytelność lub popełnić szereg innych prostych błędów. Niemniej w starciu nawet z tak silnym oponentem jak fundusz sekurytyzacyjny, nie jesteśmy z góry przegrani na porażkę. Podobnie jak Dawid w starciu z Goliatem.
Zachęcamy do skorzystania z pomocy naszej kancelarii w sprawach przeciwko funduszom sekurytyzacyjnym. Nasza kancelaria posiada bogate doświadczenie w prowadzeniu tego typu spraw. Jesteśmy w stanie zaoferować Państwu pomoc także online, bez konieczności osobistego spotkania. Zapraszamy do kontaktu – slupinska.eu.
Dodaj komentarz