Czy na „śmieciówce” można dochodzić praw pracowniczych?

W ostatnim czasie zgłosiła się do nas czytelniczka z bardzo powszechnym problemem. Mianowicie, zaszła w ciążę i chciałaby skorzystać z dobrodziejstwa urlopu macierzyńskiego. Problem w tym, że z jej pracodawcą nie łączy jej umowa o pracę, lecz umowa zlecenia. Czy naszą czytelniczkę czeka szczęśliwe rozwiązanie?

„Śmieciówka” oznacza problemy.

Problem naszej czytelniczki, to jedna z wielu niedogodności, jakie towarzyszą osobom zatrudnionym w oparciu o tzw. umowy śmieciowe. Ich powszechność w obrocie gospodarczym związana jest z chęcią optymalizacji wysokich kosztów pracy przez przedsiębiorców. Niestety, po stronie pracowniczej umowy śmieciowe oznaczają zwykle problemy. W szczególności związane są one z brakiem prawa do urlopu, w tym urlopu macierzyńskiego, z brakiem ochrony, która towarzyszy stosunkom pracy, czy wreszcie z ograniczoną zdolnością kredytową. Niestety, podczas zawierania umowy śmieciowej ww. problemy często umykają z pola widzenia pracownika. Nierzadko zawarcie umowy śmieciowej wiąże się też z brakiem jakiejkolwiek alternatywy.

Mając „śmieciówkę” nierzadko możesz dochodzić praw pracowniczych.

Tymczasem umowa śmieciowa nie zawsze jest jednoznacznie korzystna dla oferującego pracę. Dzieje się tak dlatego, że preferowanym przez ustawodawcę typem umowy jest oczywiście umowa o pracę. Dlatego, zgodnie z przepisami prawa pracy, o okoliczności jaki rodzaj umowy strony faktycznie zawarły nie decyduje tytuł tej umowy, lecz jej treść. Nasza czytelniczka powinna więc ocenić co jest przedmiotem jej umowy i walczyć o swoje prawa. W szczególności winna ocenić czy jej praca polega na wykonywaniu określonego rodzaju, niejako rutynowych czynności, czy musi być wykonywana osobiście, czy w toku pracy zobowiązana jest do wykonywania poleceń pracodawcy oraz czy otrzymuje regularne, miesięczne wynagrodzenie. Jeśli na wszystkie ww. pytania udzielona jest odpowiedź twierdząca, bardzo możliwe, że łączy ją tak naprawdę stosunek pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy pomoże pracownikom i ukarze pracodawców.

Dlatego nasza bohaterka powinna rozważyć zwrócenie się o pomoc do Państwowej Inspekcji Pracy. Ten organ pomoże ocenić czy istotnie mamy do czynienia z umową o pracę oraz wesprzeć naszą bohaterkę w walce o ustalenie istnienia stosunku pracy przed sądem. W razie osiągnięcia sukcesu na tym etapie, naszej czytelniczce będzie przysługiwać taka sama ochrona związana z macierzyństwem, jaką cieszą się osoby zatrudnione na etacie. Natomiast pracodawca będzie musiał się liczyć z dokuczliwymi karami oraz z koniecznością uregulowania zaległych świadczeń.

Kontakt z naszą kancelarią prawną: w Poznaniu, Świeciu lub Grudziądzu.

Zachęcamy do skorzystania z pomocy radców prawnych naszej Kancelarii. Posiadamy siedziby w Poznaniu oraz w Świeciu (pomagamy klientom także z Grudziądza, Tucholi oraz Chełmna). Jesteśmy w stanie zaoferować pomoc prawną także online, bez konieczności dojazdu do siedziby firmy. Zapraszamy do kontaktu:

biuro@slupinska.eu

tel. 509 113 302

Komentarze:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *